znaleziono niedaleko samochodu, z telefonem komórkowym w zaciśniętej

  • Gualfard

znaleziono niedaleko samochodu, z telefonem komórkowym w zaciśniętej

04 February 2023 by Gualfard

ręce. Strzelano do niego dwukrotnie z niewielkiej odległości. Policjanci przepytali ją dokładnie, kiedy ostatni raz widziała Richarda, w jakich okolicznościach się z nim rozstała i jak wyglądały ostatnie tygodnie ich życia. Pytali też, komu mogło zależeć na jego śmierci. Mimo całego upokorzenia była z nimi zupełnie szczera. Opowiedziała o jego zdradzie i kłótni, a takz˙e o tym, że zabroniła mu przychodzić do domu. Widziała, jak ich współczucie powoli zaczyna topnieć i jak nabierają podejrzeń. Nagle zrozumiała, że miała motywy i żadnego alibi. Zaśmiała się histerycznie i zauważyła, że jeden z policjantów, nie pamiętała, Owens czy Dober, zerknął do wstecznego lusterka. Dobry Boże, ktoś zabił jej męża, a ona będzie jeszcze musiała szukać prawnika. Droga do kostnicy była kolejnym koszmarem. Czuła w korytarzu silny zapach, który nasuwał na myśl fermentujące jabłka. Środek odkażający albo formalina, pomyślała. Maskuje fetor rozkładu. Miesza się z nim. Jeden z policjantów wysunął szufladę lodówki. Stała w osłupieniu, czekając, aż mężczyzna uniesie białe prześcieradło. Czuła krople potu na górnej wardze, zimny strumyk płynął wzdłuż jej kręgosłupa. W końcu go zobaczyła. Krzyk zaczął rosnąć jej w gardle. Uniosła dłoń do ust, by go powstrzymać. Skinęła głową i odwróciła się gwałtownie, z trudem łapiąc oddech. Policjant wyprowadził ją na zewnątrz, starając się jakoś pocieszyć. Kiedy wyszli na słońce, usiadła bez siły na schodach, zwiesiła głowę i zaczęła płakać. Następne dwa dni wcale nie były lepsze. Musiała spotkać się z rodziną Richarda, przyjąć kondolencje od przyjaciół i znajomych, a także, nie zważając na smutek, który rozsadzał jej piersi, pracować i zajmować się Emmą. Wciąż chyba była podejrzana, ponieważ policjanci przyjeżdżali co jakiś czas i wypytywali o coraz to nowe szczegóły. Dręczyły ją też wyrzuty sumienia. Czuła się winna. Często zastanawiała się nad tym, czy gdyby pozwoliła Richardowi wrócić tamtej nocy, zdołałaby mu uratować życie. Jak sobie z tym poradzi? Jak będzie mogła dalej żyć? Wkrótce po tym, jak policja otrzymała billing rozmów telefonicznych z komórki Richarda, uznano ją za niewinną. Potwierdzał to również stary Joe, którego pies wyciągnął na spacer tuż przed północą. Blake, Marilyn i Kapelusznik byli jej największą pociechą. Zajmowali się nią, jak tylko mogli. Faktycznie przejęli też prowadzenie kawiarni, ponieważ Kate przestała się tym interesować. Najpierw Tess. Teraz Richard. Nic już nie ma sensu. Nic poza Emmą. Gdyby nie córka, Kate zwinęłaby się w kłębek i umarła. Dlatego gdy rodzina zaproponowała, że zajmie się małą, Kate odmówiła. Wyjaśniła, że bez Emmy w ogóle nie odzyska równowagi. Ona jedna trzyma ją przy życiu. ROZDZIAŁ PIĘĆDZIESIĄTY DZIEWIĄTY Richarda pochowano w rodzinnym grobowcu w Nowym Orleanie. Listopadowy dzień był zimny i wietrzny, a powietrze przesiąknięte wilgocią. Julianna stała poza kręgiem żałobników. Nie należała do jego rodziny, przyjaciół czy współpracowników. Była kimś z zewnątrz. Tak jak zawsze. Bez Richarda znowu została sama. Zupełnie sama. Zbierało jej się na płacz, ale powstrzymywała łzy. Nie chciała, żeby ktoś pomyślał o niej, że jest żałosna. Chociaż sama siebie za taką uważała. Kancelarię

Posted in: Bez kategorii Tagged: jabłoński krzysztof, czy na instagramie widac kto wyświetla story, instagram michał szpak,

Najczęściej czytane:

ostrożnie wyciągał ku niej. ...

Z włosami rozwianymi przez wiatr Becky wychyliła się tak daleko, jak tylko mogła, obydwiema rękami chwyciła go za zranione ramię. Palce Aleca wpiły się jej boleśnie w łokieć. „Wydał głuchy jęk bólu, gdy pociągnęła go z całej siły w górę. ... [Read more...]

holu. Michaił nie ...

wiedział o nich, ale ja znałam je od dziecka i nieraz się nimi przemykałam. No i nie mogłam zostawić w domu najcenniejszej rzeczy, skoro Michaił zamierzał go zburzyć. - Rubinu? ... [Read more...]

- Na przykład jakie?

- Czy nikt ci nie powiedział, że zadajesz za dużo pytań? No, chodź! - ujął łagodnie jej rękę. Wszedł do pałacu bez pukania, ciągnąc Becky za sobą. - Ojej! - jęknęła, patrząc na wykładany białym marmurem westybul i kręcone schody, ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 lodziarnia.katowice.pl

WordPress Theme by ThemeTaste