niespodziankę.

  • Gualfard

niespodziankę.

06 August 2022 by Gualfard

Odetchnął ciężko, zaciskając dłoń na połach swojej dżinsowej, króciutkiej kurteczki. Denerwował się, zresztą jak zawsze przed spotkaniem ze swoim idealnym księciem. Przełknął ślinę, naciskając na dzwonek, a serduszko zabiło mu szybciej. Odczekał dłuższą chwilę, ale nie otrzymał żadnej odpowiedzi. Nacisnął więc dzwonek ponownie, marszcząc swoje wyregulowane brwi. A co jak Adama nie ma w domu? I znowu się z nim nie zobaczy? Usłyszał jednak jakąś krzątaninę za drzwiami, a po chwili szczęk zamka. Klamka poruszyła się w dół, a on aż wstrzymał powietrze. Zaraz go zobaczy! Zobaczy swojego księcia! Drzwi się otworzyły, a w nich stanął… na pewno nie książę. Zmrużył swoje malutkie oczy, przyglądając się wysokiemu, szczupłemu mężczyźnie w samych slipkach. Pamiętał go… Ten facet całował się wtedy na dworze z Filipem! Brunet uniósł brwi, spoglądając zdziwiony na blondyna. - Tak? – zapytał, gdy stwierdził, że Krystian raczej nie ma zamiaru się odezwać. Szarooki odchrząknął i aż w pierwszym odruchu chciał zwilżyć wargi językiem. Szybko sobie jednak przypomniał, że ma na nich błyszczyk i zlizałby wszystko. - Ja, um… - wystękał. Dziwnie się czuł pod tym uważnym spojrzeniem piwnych oczu. Nie, żeby ten facet mu się podobał. Był zbyt chudy... Ale nie był jakiś brzydki. Twarz miał nawet ładną, ale tak ogólnie to był przeciętny. Nie to, co książę! Ideał! – Do Adama – wyjąkał w końcu, oddychając ciężko. Te piwne oczy bruneta miały dziwny wyraz. Krępował się pod tym spojrzeniem. - Filip, możesz przyjść? – zawołał w głąb mieszkania, otwierając szerzej drzwi i gestem zapraszając blondyna do przedpokoju. Krystian posłał mu jeszcze niepewne spojrzenie, wchodząc zgarbiony. Dziwny był ten facet. I mierzył go takim podejrzliwym wzrokiem! Już po chwili do pomieszczenia wszedł Filip w samej bieliźnie, na co Krystian nie potrafił powstrzymać się od zmierzenia go wzrokiem. Miał świetne ciało! W ogóle był naprawdę przystojny… Jego wzrok zjechał na przód bokserek, a on aż zagryzł nieco wargę. No i tam najwidoczniej też się miał czym pochwalić. Szybko podniósł uważne spojrzenie na równie nagiego bruneta, który go wpuścił. - Wy… Jesteście razem? – spytał niepewnie, wsuwając dłonie do tylnich kieszeni spodni, gdyż nie wiedział, co zrobić z rękami. - Eee… - wydusił Filip, spoglądając na Gracjana. Ten jedynie zmrużył oczy, przysuwając się do swojego partnera i obejmując go zaborczo w pasie. - Jeżeli jesteś zainteresowany Filipem, to sobie daruj – warknął, na co Krystian prawie że odetchnął z ulgą. Dalej się obawiał, że Filip może stanąć mu na drodze rozkochania w sobie Adama, ale teraz, skoro ma swojego faceta, to Krystian może być spokojny o swoją miłość. Uśmiechnął się leciutko, aż rozluźniając pomimo napiętej atmosfery. - No więc… czego chcesz? – Filip odchrząknął nerwowo. Ale jedno trzeba było im przyznać… Razem wyglądali naprawdę słodko. I mimo że Filip był o wiele przystojniejszy od tego drugiego, to i tak do siebie pasowali. – Chodzi o Adama? – zapytał, starając się przyjąć neutralny ton głosu. Krystian potaknął blondynowi, a jego myśli powracały na właściwy tor. Musi zobaczyć się ze swoim księciem! – Do salonu – rozkazał Filip, na co blondyn spojrzał na niego zdziwiony. Gdzie jego Adam…? Uśmiechnął się leciutko, spłukując pianę z włosów swojej klientki. Wczoraj nie zobaczył się z Adamem, bo podobno się wyprowadził, ale Krystian nie miał powodów do smutku. Filip i ten jego nowy facet, Gracjan, okazali się naprawdę w porządku! Powiedzieli mu nawet, jak może rozkochać w sobie księcia. Będzie ciężko, bo ma go po prostu zignorować… Nie dzwonić do niego, nie wysyłać smsów, a jak się spotkają w Przystani, to nie ma NAWET na niego patrzeć! A przecież książę tak przyciągał jego wzrok… Był taki przystojny… Ale skoro to miało pomóc ich miłości, to musi spróbować! Może wreszcie mu się

Posted in: Bez kategorii Tagged: jasny balejaż, nos swędzi, botwinka magdy gesler,

Najczęściej czytane:

bie myślę, że... ...

– „Ja” to u nas, w Rosji, ostatnia litera alfabetu – przerwał chłopakowi przewielebny, któremu porównanie z Talleyrandem spodobało się jeszcze mniej niż mianowanie go wielkim inkwizytorem. ... [Read more...]

owach jakieś ...

tajemne orędzie, którego sensu w żaden sposób nie mogę przeniknąć. Oto one, te krótkie repliki dzień po dniu. „Pozwalasz odejść słudze swemu – śmierć”. ... [Read more...]

ji, został ...

wynagrodzony za cierpliwość. W niebiańskiej kurtynie utworzyła się szpara, księżyc odnalazł jakiś cieńszy od innych obłoczek i na kilka chwil oświetlił jezioro, mętnie, byle jak, ale mimo wszystko wystarczająco, żeby przed wzrokiem obserwatora pojawił się niepokojący widok. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 lodziarnia.katowice.pl

WordPress Theme by ThemeTaste