gdyby nie zjawił się pod ich drzwiami?

  • Gualfard

gdyby nie zjawił się pod ich drzwiami?

04 February 2023 by Gualfard

Podniósł się, gdy wóz patrolowy podjeżdżał do krawężnika. Dwaj policjanci z Torrance wyskoczyli ze środka i podbiegli do niego. – Bentz? – zapytał kierowca, młody Murzyn z odbezpieczonym pistoletem. Zaciskał usta, patrzył groźnie spod zmrużonych powiek, wydawał się zdenerwowany. – Tak. Jestem policjantem. Z Nowego Orleanu. Mam broń w kaburze pod pachą i odznakę w portfelu. – Co tu się działo? – zapytała druga policjantka, równie spięta jak jej partner. Celowała w pierś Bentza. – Strzał. Wygląda na zabójstwo. – Mówił szybko i zwięźle, fachowo. Wydaję się im taki chłodny i opanowany, pomyślał. A przecież znałem ją. Znałem ofiarę. – Zadzwoniła do mnie... Coś ją przeraziło. Przyjechałem i zastałem ją martwą. – Jest w środku? – W kuchni. Na tyłach domu. Pusto, nie licząc kota. – Sprawdzam – powiedziała policjantka. Ciszę przecięło zawodzenie kolejnej syreny. Pobiegła do domu. Po drugiej stronie uliczki sąsiad, grubas w obcisłym dresie, przyglądał się wszystkiemu z werandy. Policjant ciągle trzymał broń w gotowości. – Nie ruszaj się – burknął do Bentza. Dłoń z pistoletem nawet nie drgnęła. – Póki tego nie wyjaśnimy, nie wolno ci nawet drgnąć, jasne? O1ivia wyłączyła telewizor, przeciągnęła się na sofie w saloniku i zagwizdała na psa. Zazwyczaj o tej porze już spała, ale dzisiaj chciała obejrzeć do końca zapamiętany sprzed lat kiczowaty film. Poszła na piętro, włożyła koszulę nocną i zauważyła przy tym, że jej ciało powoli zaczyna wyglądać jak ciało ciężarnej. Rozścielała łóżko, pogrążona w myślach o Bentzu, gdy zadzwonił telefon. – O wilku mowa – powiedziała do psa, który już się szykował, by wskoczyć pod kołdrę. – Tylko z Zachodniego Wybrzeża dzwonią od nas po północy, prawda? Jednak na wyświetlaczu nie było ani numeru, ani nazwiska dzwoniącego i Olivia spięła się lekko. – Halo? W pierwszej chwili nikt się odpowiadał i O1ivia poczuła ukłucie strachu, takie samo, jak zawsze, gdy Bentz rozwiązywał trudną sprawę. – Halo? – Pakuje się w kłopoty – zachrypiał kobiecy głos prosto do jej ucha. Olivię przeszył dreszcz. W pierwszej chwili nie wiedziała, co powiedzieć. – Ludzie umierają poinformował ją głos. – Słucham? Co? – Serce waliło jej jak szalone, miała ręce mokre od potu. Wiedziała, że to ta sama osoba, która już dzwoniła kilka dni temu. Ta sama kobieta, która chce ją wyprowadzić z równowagi. – Doszło do kolejnego morderstwa. – To nie głos, to syk. – Nie! – Zrobiło jej się niedobrze. Rick? Czy coś mu się stało? Czy właśnie to chce jej powiedzieć ta kobieta? Nie, tylko nie to... Nie, na pewno ma na myśli Shanę McIntyre... – Kto mówi? – zapytała. Jej strach częściowo przerodził się w gniew. – Zgaduj – odparł głos. – Albo zapytaj RJ. On będzie wiedział. – Kogo mam zapytać? Odpowiedział jej głuchy, zmysłowy śmiech. Jennifer. Pierwsza miłość Bentza. – Dlaczego to robisz? Klik. Koniec połączenia. Trzymała w dłoni martwą słuchawkę. Czuła, że cała drży, nie ze strachu, z wściekłości, tak potężnej, że niemal ją zaślepiała. Pomyśleć, że ktoś śmie igrać z jej mężem, drażnić ją w jej domu. – Wariatka! – syknęła, zła, że nie może stanąć z tą suką oko w oko, i odłożyła słuchawkę na widełki. Rozjuszona już miała zadzwonić do Ricka, ale się rozmyśliła. Dzwoniąca chciała, żeby ze szlochem zwróciła się do RJ, jak Jennifer zwracała się do męża. Dzwoniąca chciała, żeby

Posted in: Bez kategorii Tagged: dziecko wpadło pod pociąg, wiedźmin aktor, co nowego wm jak miłość,

Najczęściej czytane:

- Coś podobnego! - wykrzyknęła niemal.

I wtedy opadły go wspomnienia o Patrice i dręczące go nieustannie myśli związane z poczuciem winy. Nigdy więcej nie chce przeŜyć takiej tragedii. Im szybciej narzuci sobie pewien dystans wobec Alli tym lepiej będzie dla nich obojga. ... [Read more...]

zkania, jednak pozwoliłem sobie zasugero¬wać, że jeśli znajdzie się inne stosowne i godne zaufania rozwiązanie, można zaproponować bliskiej przyjaciółce bądź, krewnym, którzy zaopiekują się panną Hastings do czasu jej zamążpójścia, hojną rekompensatę. Pani Hastings łaskawie na ten pomysł przystała. ...

Droga pani, jeżeli przypadkiem usłyszy pani cokolwiek o miejscu pobytu panny Hastings, jestem pewien, że ją pani powiadomi i skłoni do powrotu. - Dalej następują już mało znaczące słowa pożegnania. ... [Read more...]

ki, ale szybko ...

znowu ją przywdziewał. Spojrzała na Erikę siedzącą w swoim wózku, wielce zemocjonowaną widokiem Marka. Mark tyle razy mówił swojej bratanicy, Ŝe jest jej wujkiem, ale ona z uporem ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 lodziarnia.katowice.pl

WordPress Theme by ThemeTaste